Plakat filmowy po szwedzku

Wszyscy lubimy oglądać filmy. Ich papierowe reklamówki, tj. plakaty odbiegają dziś od dawnej estetyki plastycznej – powielają najczęściej zastane w filmach obrazy oraz typografię. Zero fantazji tylko zwykły fotomontaż kadrów z filmu z twarzami bohaterów.

Nad tą przypadłością współczesności – odejścia od wyszukanej graficznie formy ubolewa wielu grafików, dlatego realizują oni swoje własne autorskiej plakatowe projekty – znacznie ciekawsze i oryginalne pod względem formalnym.

Viktor Hertz to szwedzki grafik, mający słabość, jak sam twierdzi, do piktogramów i innych prostych kształtów. Jego seria plakatów filmowych podporządkowana prostym formom i ascetycznej – achromatycznej kolorystyce staje się silniejszym wyrazicielem emocji niż przerysowane grymasy aktorów na plakatach mainstreamowych.

Tego typu artystyczne plakaty stają się często zrozumiałe po obejrzeniu filmów, do których się odnoszą. Prosta, ascetyczna – symboliczna forma w pracach Hertza nawiązuje właśnie do konkretnych motywów – scen ukazanych w portretowanych filmach. Trzeba jednak powiedzieć, że bardzo celnie!

(foto: © Victor Hertz)

O wiele więcej plakatów artysty z tej serii można znaleźć na jego stronie internetowej – www.viktorhertz.com. Zachęcam do zainspirowania się bo plakaty są naprawdę ciekawe. Może ktoś własną serię zrealizuje?